Literackie opowieści o książkach, kotach i psach
6 kwietnia 2017 r. gościliśmy w naszej szkole Ewę Stadtmuller – pisarkę, pedagoga i dziennikarkę w jednej osobie; autorkę ponad dwustu książeczek dla dzieci, wierszem i prozą. Dla klas młodszych SP było to spotkanie zatytułowane: "Szukamy kota i psa w literaturze" a dla klas starszych warsztaty literackie pt. "Jak powstaje książka".
Na spotkanie z młodszymi dziećmi (kl. I-III SP), pani Ewa przyniosła swoje najpiękniejsze opowieści o psach i kotach. Wśród nich były: "Kocie opowieści", "Psie figle", „Różne rasy same Asy“, "Nasz kochany zwierzyniec" i "Heca i inni". Ostatni z wymienionych tytułów znalazł się w bibliotece szkolnej za sprawą konkursu, który przeprowadziła pisarka wśród uczniów, na znajomość wierszy Jana Brzechwy i umiejętność układania rymów do tworzonych przez nią wierszy.
Pisarka opowiadała o swoich domowych zwierzętach: o suczce Milusi, którą zabrała ze schroniska i przez 13 lat była ona przyjacielem rodziny; o kotce, która przybłąkała się pewnego deszczowego dnia i już została. Na podstawie przeżyć związanych z posiadaniem tych zwierzątek, powstała książka "Różne rasy same Asy" z wierszykami o 6. psich rasach, która na życzenie czytelników zwiększyła trzykrotnie swoją objętość, gdyż "pozostałych ras nie można przecież dyskryminować".
Ponieważ pieski mają w literaturze, jak mówi pisarka: "swoje bardzo dobrze obszczekane miejsce", pani Ewa prezentowała uczniom maskotki, które wydobywała ze swojego "magicznego worka", a zadaniem uczniów było podanie rasy psa i tytułu książki o nim napisanej, a nawet sfilmowanej. Dzieci bezbłędnie nazywały rasy psów i wymieniały tytuły książek a także filmów.
Uczniowie dowiedzieli się, w jaki sposób pies komunikuje się ze swoim opiekunem, a w jaki sposób kot. Jak pies zachowuje się gdy coś zawini, z jak kot. Jak należy opiekować się zwierzętami, jakie są prawa zwierząt i obowiązki ich właścicieli.
To było bardzo pouczajace spotkanie. Uczniowie podziękowali pisarce za spotkanie i życzyli jej napisania wielu jeszce takich pięknych książek o zwierzętach.
Z kolei na spotkaniu ze starszymi uczniami (IV-VI SP), w czasie warsztatów literackich pani Ewa Stadtmuller prześledziła drogę książki od pomysłu do gotowej publikacji. Pisarka wskazywała różne źródła tematyczne. Pomysły na napisanie książki czerpie ona ze spotkań z uczniami, z rozmów, z obserwacji, z doświadczeń własnych i pomysłów słuchaczy na autorskich spotkaniach. Często czyni uczniów współautorami swoich książek. Autorka zachęcała uczniów do samodzielnego pisania któtkich tekstów, ćwiczyła zakończenie rymownych tekstów do układanych na gorąco wierszy.
Opowiadała o swojej pracy z rysownikami, którzy często są jeszcze uczniami szkoły podstawowej. Okazało się, że uczniowie naszej szkoły również piszą książki. Niektórzy prowadzą bloga. Pisarka pochwaliła te przejawy twórczości własnej i zachęcała pozostałych słuchaczy do podobnej działalności.
Pani Ewa zaprezentowała książki napisane przez młodych autorów: serię książeczek z cyklu Biblioteka Króla Juliana (młody autor patronuje nam już z nieba). Tu liczy się współpraca: ktoś umie ładnie pisać, ktoś inny ładnie rysuje. Dla przykładu książkę o przygodach nad morzem, napisała pewna klasa podzielona na grupy, z których każda wymyśliła jakąś historię, ktoś inny to zilustrował a pani Ewa stworzyła z tego całość.
Książkę dla dzieci można również przedstawić w formie teatralnej. Nad warsztatem trzeba popracować, a do tego znakomicie nadają się zagadki. W tym celu trzeba wybrać jakąś postać (może to być np. czarownica), określić jej cechę charakterystyczną (np. latająca miotła) i na różne sposoby układać wierszyki. To doskonałe ćwiczenie na precyzję języka: krótka forma i charakterystyczna treść.
Pani Ewa również na tym spotkaniu zaprezentowała wiele książek dla starszych dzieci. Nam najbardziej podobały się książki edukacyjne: "Kraków i okolice", "Zakopane i okolice" i najnowsza "Pieniny dla rodziny". Książki te mają charakter przewodników, do napisania których pisarka osobiście sprawdziła wszystkie trasy, które poleca turystom. Podkreśliła, że to była dla niej twórcza praca dająca wiele satysfakcji.
Książka "Pieniny dla rodziny" zawiera 5 legend, których nie znajdziemy w żadnej publikacji. Wśród nich 3 legendy wymyśliły dzieci (o smokach). Jedną z legend pisarka zaprezentowała z udziałem naszych uczniów, w formie teatrzyku paluszkowego. Uczniowie prezentowali na paluszkach gałgankowe, kolorowe, sympatyczne smoki. Legenda opowiada o smoku Maurycym, który nie potrafi ziać ogniem, za to uwielbia czytać książki. Zazdroszcząc Smokowi Wawelskiemu jego umiejętności, idzie do Czarodzieja i zgadza się zamienić umiejętność czytania na umiejętność ziania ogniem. Szybko nudzi go jednak nowa umiejętność i przy pierwszej próbie czytania zostaje zamieniony w głaz w kształcie księgi: "nie można mieć na tym świecie wszystkiego, a ci co czytają, rzadko zieją ogniem"- zakończyła swoją opowieść Ewa Stadtmuller.
Wszystkim uczniom bardzo podobało się to spotkanie. Wielu zakupiło książkę z dedykacją autorki. Uczniowie podziękowali pisarce za spotkanie i życzyli jej napisania wielu jeszce takich pięknych książek.
Alina Michoń