Pięć dni w Kątach Rybackich
Tradycją naszej szkoły stały się wyjazdy wrześniowe, a zwłaszcza Warsztaty Przyrodnicze. W tym roku pojechaliśmy do Kątów Rybackich, aby po niedawno zakończonych wakacjach ponownie pooddychać morskim powietrzem.
Czas spędzony na Mierzei Wiślanej pozwolił wszystkim uczestnikom naszej wyprawy zwiedzić wiele ciekawych miejsc tej części wybrzeża, poznać ciekawych ludzi, którzy dzielili się z nami swoimi pasjami i wykonywaną pracą. Naszą podróż rozpoczęliśmy od wizyty w Toruniu, gdzie uczniowie mieli historyczne zadanie do wykonania, a potem czas na toruńskie pierniczki.
Jednym z trudniejszych zadań do wykonania dla uczniów był bieg terenowy na orientację z mapą i odnalezieniem wyznaczonych na niej punktów. Była to walka z czasem, rozpoznaniem terenu i czasami kolegami z grupy. Dzień ten obfitował w różne doświadczenia, a między nimi były i chemiczne. Uczestnicy poznali ciekawe właściwości suchego lodu i mieli szansę poeksperymentować na nim osobiście. Wieczorem były poszukiwania nietoperzy i tak pełni wrażeń wszyscy udali się na spoczynek.
Kolejny dzień charakteryzował się licznymi wędrówkami, a wśród nich było spotkanie z ornitologiem, który przybliżył nam miejsca i specyficzne potrzeby ptaków zamieszkujących ten teren. Największe wrażenie zrobił na nas pas wybrzeża zamieszkały przez kormorany, a w zasadzie zniszczenia jakie pozostawiają po sobie. Następnie szukaliśmy skarbów morza, które potem nasz przewodnik dokładnie omówił. Wieczorem chętnie udaliśmy się na spacer nad morze, by pełni wrażeń odpocząć.
Warsztaty nad morzem nie obyły by się bez spotkania z rybami, a my dodatkowo zaglądaliśmy im do wnętrzności. Uczniowie mieli niepowtarzalną okazję przeprowadzić sekcję ryby, który na długo pozostanie nam w pamięci. Nie były to jedyne bliższe spotkania z przedstawicielami zwierzęcego świata. Pani Małgorzata zapoznała nas ze swoimi pupilami, które na co dzień mieszkają razem z nią. I tak poznaliśmy Ziemniaka, gigantycznego ślimaka, straszaka, karaluchy rozmiarów żaby i inne okazy. Dało nam to dużo radości, ponieważ nie tylko o nich słuchaliśmy, ale również trzymaliśmy w rękach, głaskaliśmy, a najodważniejsi nawet obdarowali je buziakami.
Cały wyjazd zakończyliśmy wizytą w Malborku, by na chwilę poczuć historię dawnych dziejów Polski, poznać liczne miejsca zamkowe wybudowane i zamieszkiwane kiedyś przez Krzyżaków i wysłuchać ciekawostek na temat tego miejsca.
Czas wyjazdu się skończył, ale już czekamy na następny
