Jak powstaje papier
19 listopada 2015r. w naszej szkole odbyły się warsztaty papiernicze, które przeprowadziła firmaKalander z Gliwic, zajmująca się na co dzień produkcją papieru czerpanego. W warsztatach wzięli udział uczniowie klasy II, III, IV, V i VI szkoły podstawowej oraz I i II gimnazjum.
Wszyscy uczniowie czynnie uczestniczyli w procesie powstawania i dekoracji papieru. Zajęcia odbywały się w ciągu trzech godzin lekcyjnych (każda klasa 60 minut).
Każda grupa uczniów (po 39 osób), która przybyła na salę gimnastyczną, po krótkim wprowadzeniu w historię papieru i papiernictwa, była podzielona na trzy podgrupy.
Grupa "a" przechodziła do stanowiska czerpania papieru z masy celulozowej wrzuconej do dębowej kadzi z wodą , w której zatapiano płatki kwiatów malwy. Uczniowie kolejno podchodzili do kadzi, zanurzali w papierniczej masie ramkę z sitem, na które nabierali masę, podnosili i po lekkim odcieknięciu wody kładli odwrócone ramki na przekładki filcowe i dociskali, w celu szybszego usunięcia wody. Następnie wszystkie przekładki z masą wkładano do prasy i przy pomocy jednego ucznia, który trzymał prasę i drugiego, który dokręcał w niej śrubę, wyciskano resztki wody. Teraz każdy odbierał swoją własnoręcznie zrobioną kartkę na ramię i delikatnie przenosił w okolice kaloryfera w celu wysuszenia. W domu należało ową kartkę przeprasować i teraz można było już po niej pisać.
Grupa "b" zajmowała stanowisko z kadzią, w której barwiła papier w ciągu 3 sekund techniką japońską (to tradycyjna technika, ma ponad 2000 lat). Każdy uczeń pędzlem nakrapiał do wody znajdującej się w kadzi, trzy kolory farby akrylowej: żółty, niebieski i czerwony. Na farbę kładł kartkę, liczył do trzech, podnosił kartkę za dwa rogi, woda obciekała, a ubarwiona kartka wędrowała na kaloryfer. Po wysuszeniu i wyprasowaniu, będzie można po niej pisać.
Grupa "c" przechodziła do kancelarii mnicha, który cierpliwie tłumaczył w jaki sposób z kawałka żywicy wymiesznego z kredą i dodaniu kilku innych składników robi się lak, który trzeba roztopić i nanieść na ważny dokument. W roztpionym laku uczniowie odciskali miedzianą pieczęć z inicjałem swojego imienia i przechodzili do mini skryptorium, gdzie odbywały się zajęcia kaligrafii. Uczniowie zanurzali gęsie pióro w atramencie znajdującym się w kałamarzu i z mniejszym lub większym wysiłkiem obok inicjału stawiali pozostałe litery swojego imienia. Na twarzy każdego skrypty malowało się skupienie i radość, że w dobie internetu i dukarek laserowych, można samodzielnie i własnoręcznie stworzyć własną wizytówkę wykaligrafowaną gęsim piórem.
Na koniec, każdy uczestnik warsztatów, zabierał do domu wszystkie wykonane przez siebie na trzech stanowiskach prace.
Uczniom bardzo podobały się te warsztaty. Wyposażeni w dobre humory i z naręczem prac własnych, powrócili do dalszych w tym dniu zajęć lekcyjnych.
Alina Michoń