Mikołajki w naszej szkole
7 grudnia 2009 roku, do naszej szkoły przybył Święty Mikołaj z siwa brodą. Dzieci bardzo się ucieszyły, gdy zobaczyły dwa worki pełne prezentów.
Mikołaj usiadł ciężko na fotelu, odsapnął i przeczytał dzieciom bajkę o pewnym Świętym Mikołaju, który postanowił oczyścić miasto ze smogu i podarował Buremu Zatruwaczowi zaczarowany flet.
Bury Zatruwacz zamiast dmuchać w kominy bury dym, zaczął grać na flecie. Odtąd już zawsze śnieg w mieście był biały a niebo niebieskie. Ale Święty Mikołaj nie mógł spać w nocy, bo przeszkadzała mu głośna muzyka dochodząca z kominów starej fabryki.
Zaspał więc i pomylił świąteczne prezenty; dziewczynki dostały prezenty dla chłopców, a chłopcy odwrotnie. Święty Mikołaj żałował teraz, że nie podarował Zatruwaczowi gry domino. Uczniom bardzo podobała się ta wesoła historia.
Potem Święty Mikołaj zaczął rozdawać dzieciom prezenty. Każde dziecko otrzymało ciekawą książkę, pluszową maskotkę, czekoladowego Mikołaja i czekoladę. A wszystkie te prezenty zapakowane były do pięknych, świątecznych torebek.
Dzieci mówiły wiersze i śpiewały Św. Mikołajowi piosenki. Wszystkie dzieci mogły też zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie ze Św. Mikołajem.
Potem nastąpił słodki poczęstunek. Pyszne galaretkowe ciasto podarowała dzieciom babcia Adasia z klasy I. Świętemu Mikołajowi bardzo smakowało ciasto i obiecał, że w przyszłym roku również nas odwiedzi.