Kolumna Zygmunta, siła Coriolisa
45 uczniów ze szkoły podstawowej i gimnazjum wzięło udział w dwudniowej wycieczce do Warszawy. Głownym punktrm programu było zwiedzanie Centrum Nauki Kopernik, ale pierwszy dzień - turystyczny - także dostarczył niezapomniwnych wrażeń.
Ciekawa już było samo miejsce zakwaterowania, które mieściło się w samym centrum Starego Miasta, tuz obok Zamku Królewskiegi i katedry. Pierwszego dnia, po zwiedzeniu Zamku Królewskiego wszyscy udali się na wycieczkę ulicami stolicy.
Zobaczyliśmy Plac Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Plac Piłsudskiego i zmianę warty pod Grobem Nieznanego Żołnierza.
Byliśmy na tarasach biblioteki uniwersyteckiej, na rynku Starego Miasta, pod murami i przy pomniku syrenki.
Zobaczyliśmy także miejsca związane z patronem naszwj szkoły - czyli pomnik kardynała Wyszyńskiego i jego epitafium w katedrze.
Wieczorem oglądaliśmy oświetlone neonami ulice Warszawy i podróżowaliśmy metrem. Ciekawym wydarzeniem była projekcja multimedialna na fasadzie jednego z budynków a poświęcona Wiedniowi.
Najważniejsze jednak było Centrum Nauki Kopernik. Spędziliśmy tam kilka godzin. Dla niektórych było to jeszcze za mało!
Opisujemy jedną, przykładową "atrakcję". Karuzela Coriolisa to urządzenie, które ma pozwolić zaobserwowanie tajemniczej siły Coriolisa.
W trakcie oglądania filmiku proszę zwrócić uwagę na kręcącą sie karuzelę. Piłka, którą najpierw pani Anetta, a potem Małgosia usiłują trafić w obiektyw filmującej kamery, odchyla się w lewo - to pod wpływem tej siły! Potem Olga niechcąco wyrzuca piłkę na zewnątrz. To tez nie Olgi wina tylko Coriolisa! Pani Urszula obserwuje piłkę toczącą się po podłodze. Corolis też działa. Działa także na zjedzone przez kogoś śniadanie.
A teraz zagadka. Karina zrobiła zdjęcie filmującej kamerce. Widać na filmie jak robi to zdjęcie. Ale jakoś osoby nie są idealnie na środku zjęcia tylko przesunięte nieco w lewo.
Czy to też przez siłę Corilisa???
Na koniec zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wycieczki do Warszawy. Kliknij w ostatnie zdjęcie!